Tego dnia szczęście nam nie sprzyjało. Próba podłączenia prądu graniczyła z cudem. Gdy myśleliśmy że wszystko idzie w dobrym kierunku, prądy znowu wysiadły. Na szczęście w końcu się udało, a nasze atrakcje cieszyły się sporym zainteresowaniem. Na weselu Ani i Bartka serwowaliśmy gofry z Citroena, był też rower kawowy, fotobudka i bar. Ciężko powiedzieć przy której atrakcji kolejka była najdłuższa 😉

Barman na weselu Ani i Bartka Barman na weselu Ani i Bartka Barman na weselu Ani i Bartka Barman na weselu Ani i Bartka