Nasz dziadek z 1964 roku w ostatnim tygodniu pokonał kilka tysięcy kilometrów. Na lawecie (chociaż kto wie, na kołach może też by dał radę :)).
Był Berlin, były Katowice a teraz jest Łódź. Przez kolejny miesiąc wydajemy kawę w Łódzkim
CH Tulipan
.
Elegancki ten Piotrek, co nie?